Rocznica agresji ZSSR na Polskę. Pamiętamy!
W kościele pw. Wszystkich Świętych oraz pod Krzyżem Katyńskim na cmentarzu Agrykola odbyły się dziś w Elblągu uroczystości upamiętniające 84. rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Elblążanie oddali hołd wszystkim, którzy w wyniku radzieckiej agresji zostali zamordowani lub wywiezieni na Sybir. W uroczystościach uczestniczył, w imieniu Witolda Wróblewskiego prezydenta Elbląga, wiceprezydent Michał Missan.
Obchody rozpoczęły się od Mszy Świętej, którą odprawił biskup pomocniczy elbląski Wojciech Skibicki, w swojej homilii mówił m.in. - 17 września sowieckie wojska zaatakowały Polskę. Konsekwencją tych działań była wielka tragedia ludzi, szczególnie tych którzy doświadczyli zesłania, zostali wywiezieni na Syberię, stąd obchodzimy też Dzień Sybiraka. Zbieramy te smutne wydarzenia otaczając naszą modlitwą tych, którzy ich doświadczali, a jednocześnie otaczając modlitwą całą naszą Ojczyznę. Mamy tu dziś zgromadzone wszystkie pokolenia, od przedszkolaków, po seniorów, którzy pamiętają te tragiczne wydarzenia. Chodzi o to, aby pamięć która jest w nas owocowała pokojem, to jest nasze pragnienie. Żeby pamięć o tamtych wydarzeniach powstrzymywała ludzi od podobnych zdarzeń, bo w sercu człowieka jest pokój, którego pragnie.
Po zakończeniu Mszy uczestnicy w pochodzie przeszli pod Krzyż Katyński, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Po odśpiewaniu hymnu RP odegrany został także hymn Sybiraków. Czesław Żukowski prezes Oddziału Związku Sybiraków przybliżył bolesny los Polaków na wschodzie i samą historię powstania Związku.
Chwilę później w imieniu Witolda Wróblewskiego prezydent Elbląga głos zabrał wiceprezydent Michał Missan, mówił on m.in.
17 września 1939 roku Związek Radziecki, wypełniając ustalenia traktatu Ribbentrop-Mołotow, wkroczył w granice II Rzeczpospolitej. Ten krótki, mniej niż dwuletni, sojusz przeciwstawnych sobie totalitaryzmów – Rosji sowieckiej i hitlerowskich Niemiec, został zawarty po to, by zlikwidować odrodzoną ponad dwadzieścia lat wcześniej Polskę. W połowie września ‘39 roku polska armia zaciekle walczyła z nacierającymi wojskami niemieckimi, dzielnie broniła się Warszawa, a na wschodzie planowane było utworzenie drugiego frontu w obronie przed hitlerowskim najeźdźcą. W tych warunkach wkroczenie ogromnej armii sowieckiej zadało ostateczny cios Polsce i przypieczętowało rozbiór polskich ziem.
Konsekwencją 17 września była dla Polski utrata ziem kresowych i kolejna bolesna lekcja geopolityki, uświadamiająca nasze odwiecznie trudne położenie między Rosją i Niemcami. Militarna klęska po 17 września przyniosła Polakom ideologiczną indoktrynację, ale także wywózkę w głąb ZSRR i wreszcie m.in. dla oficerów i policjantów zatrzymanych na wschodnich terenach II RP – śmierć, której symbolem jest Katyń. Wydarzenia te pozostały w zbiorowej pamięci Polaków i dziś są elementem naszej silnej tożsamości. Z dumą mogę powiedzieć, że jest to tożsamość Polaków, którzy nie ugięli się potężnym agresorom z września 1939 roku i wojnę o obronę swojej tożsamości wygrali.
Jeszcze kilka lat temu wracając do historii minionego wieku mogliśmy mówić co najwyżej o historycznych analogiach dotyczących różnych konfliktów w naszej części świata. Za sprawą agresji Rosji na niepodległą Ukrainę możemy dziś mówić o kontynuacji tej samej imperialnej i agresywnej polityki, jak w wydaniu sowieckim.
Dziś pragnę oddać hołd wszystkim Polakom, którzy stali się ofiarami agresji Rosji sowieckiej na Polskę, stracili życie lub zostali wywiezieni za swoje polskie pochodzenie. Chylę czoła przed tymi, którzy mimo brutalnych represji i wywózek zachowali polskość. W tym dniu wspominam rodaków zmuszonych do opuszczenia Ojczyzny, zesłanych na wschód za to, że byli Polakami. To o nich mówimy – Sybiracy – wspominając miejsce ich zesłania. Cześć Ich Pamięci!
Po oficjalnych przemówieniach odczytany został Apel Pamięci, po którym oddano salwę honorową, następnie odbyła się ceremonia składania kwiatów, wieńców i zniczy pod Krzyżem Katyńskim. Uroczystość zakończyło odegranie utworu "Śpij Kolego".