Eko-energia. Rozwijać, nie blokować!
Miasto Elbląg dąży do samowystarczalności energetycznej. W tym celu planuje budowę farm fotowoltaicznych na Terkawce oraz układu wysokosprawnej kogeneracji na terenie Ciepłowni Dojazdowa. Choć oba projekty wpisują się w tak potrzebną dziś transformację energetyczną, to blokowane są przez firmę Energa Operator. O planach Miasta dotyczących nowych alternatywnych źródeł energii oraz o możliwych powodach decyzji firmy Energa mówiono podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim.
Informacja Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w związku z odmową przez firmę ENERGA Operator przyłączenia inwestycji miejskich do sieci energetycznej.
Energa Operator odmówiła EPEC przyłączenia odnawialnych źródeł energii do sieci energetycznej. Chodzi o dwie inwestycje, które obecnie buduje EPEC: układ wysokosprawnej kogeneracji, czyli produkcji ciepła i prądu, który powstaje na terenie Ciepłowni Dojazdowa oraz farmę fotowoltaiczną na terenie tzw. Terkawki. Decyzja Energi Operator powoduje, że niemożliwe będzie dokończenie obu projektów, a co za tym idzie – uzyskanie zielonego prądu i obniżenie kosztów działania elbląskiego producenta i dystrybutora ciepła.
Obie inicjatywy – budowa układu wysokoprawnej kogeneracji, który równocześnie będzie wytwarzał energię elektryczną i ciepło, oraz farma fotowoltaiczna – to inwestycje strategiczne EPEC. Wynikają one z modelu zaopatrzenia Miasta Elbląg w energię cieplną oraz ze strategii biznesowej spółki. Budowa obu inwestycji jest teraz wstrzymana przez decyzję Energi Operator.
– Wystąpiliśmy do Energi Operatora o wydanie warunków technicznych przyłączenia do sieci energetycznej przez Energę Operator – mówi Andrzej Kuliński, prezes zarządu EPEC. – Nasze wnioski zostały odrzucone. Bez przyłączenia do sieci nie będzie możliwe zakończenie inwestycji. To skazywanie Elbląga i jego mieszkańców na wyższe ceny ciepła i powietrze nie tak czyste, jak mogłoby być. Według nas jest to działanie całkowicie niezgodne z potrzebami miasta. Jest to niezgodne też z deklaracjami Orlenu, do którego należy Energa Operator, a który – jak sam twierdzi w raportach o CRS – dba na środowisko i społeczności lokalne.
Przyłączenie źródła kogeneracyjnego do sieci energetycznej będzie miało pozytywny wpływ na rozwój EPEC. Dzięki wygranej aukcji na premię kogeneracyjną EPEC otrzyma wsparcie finansowe, co pomoże w pokryciu kosztów związanych z modernizacją jednostek wytwórczych w kierunku źródeł kogeneracyjnych. To ważne przede wszystkim dla środowiska – czystszego powietrza i zmniejszenia produkcji gazów cieplarnianych.
Dlaczego EPEC realizuje inwestycje strategiczne?
Budowa źródła kogeneracyjnego pozwoli zahamować wzrost cen ciepła. Dzięki jednoczesnej produkcji ciepła i energii elektrycznej system ciepłowniczy będzie bardziej efektywny, co przekłada się na obniżenie kosztów produkcji i dystrybucji ciepła. Mieszkańcy i przedsiębiorstwa będą mogli korzystać z tańszego i bardziej stabilnego źródła energii – cieplnej i elektrycznej.
Dodatkowo nowe źródło kogeneracyjnego przyczyni się do spełnienia dyrektywy MCP, dotyczącej ograniczenia emisji niektórych zanieczyszczeń do powietrza. Kotły węglowe będą pełniły funkcje rezerwowe, a nowe jednostki kogeneracyjne będą wytwarzać zarówno ciepło, jak i energię elektryczną. To pozwoli na zmniejszenie emisji szkodliwych substancji i poprawę jakości powietrza w Elblągu.
Budowa farmy fotowoltaicznej z kolei spowoduje obniżenie kosztów energii elektrycznej zużywanej przez EPEC niezbędnej również do pracy infrastruktury przy miejskiej sieci ciepłowniczej.
– Zmniejszenie kosztów energii elektrycznej pozwoli zaoszczędzić około 1 mln zł rocznie, które można zainwestować na przykład w modernizację sieci ciepłowniczej – dodaje Andrzej Kuliński. – Szybsza modernizacja sieci to większe oszczędności na kosztach ciepła.
Lepsza efektywność systemu ciepłowniczego
Kogeneracja, czyli produkcja ciepła i energii elektrycznej, to również poprawa efektywności systemu. Magazyn ciepła, który powstanie w ramach tej inwestycji, umożliwi gromadzenie ciepła, gdy zapotrzebowanie na nie będzie niskie, a następnie uwalnianie go w przypadku wzrostu zapotrzebowania.
– Dzięki temu system będzie bardziej elastyczny i umożliwi zoptymalizowanie produkcji energii w zgodzie z bieżącymi potrzebami – komentuje Andrzej Kuliński. – To oznacza niższe koszty i lepiej zaplanowane wytwarzanie ciepła.
Projekt budowy źródła kogeneracyjnego jest ściśle powiązany z innymi projektami strategicznymi prowadzonymi przez EPEC – projektem OZE. Realizacja projektu OZE będzie możliwa tylko w przypadku zakończenia budowy nowego źródła ciepła.
Kto zyskałby na OZE?
Elbląskie firmy, które kupią zielony prąd od EPEC, będą mogły wykazać swoim dostawcom w raportach ESG, że redukują emisję CO2. To ważne w konkurowaniu z wielkimi podmiotami. Brak przyłącza oznacza utrudnianie elbląskim firmom walki na konkurencyjnym rynku.
OPIS PROJEKTÓW
Budowa układu wysokosprawnej kogeneracji
Projekt zakłada budowę trzech silników kogeneracyjnych o mocy ok. 4,5 MWe i 4,8 MWt każdy, magazynu energii o pojemności 1 200 m3 i kotła gazowego (rezerwowego) o mocy 5 MWt. Inwestycja zlokalizowana będzie obok istniejącej ciepłowni węglowej. Wybudowanie układu wysokosprawnej kogeneracji zmniejszy roczną emisję CO2 o około 68 000 Mg.
Projekt jest dofinansowany z programów ELENA oraz “Ciepłownictwo Powiatowe”.
Liczby warte uwagi
13,5 MW – taka elektrociepłownia może wyprodukować w ciągu roku około 90 000 MWh energii, co wystarczyłoby na zasilenie ok. 50 tys. gospodarstw domowych w Elblągu w ciągu roku.
Zmniejszenie emisji CO2 o 68 000 Mg – to tak, jakby z ulic Elbląga i okolicznych gmin zniknęły wszystkie samochody spalinowe.
Farma fotowoltaiczna
EPEC zaplanował budowę farmy fotowoltaicznej o mocy ok. 2 MW. Inwestycja w zakresie przygotowania studium wykonalności jest dofinansowana z programu ELENA.
Liczby warte uwagi
Wybudowanie farmy fotowoltaicznej zmniejszy roczną emisję CO2 o około 1500 Mg – to tak, jakby po ulicach Elbląga przestało jeździć ponad 1500 samochodów spalinowych!
2 MW – taka farma fotowoltaiczna może wyprodukować ok. 2200 MWh energii w roku, co wystarczyłoby na zasilenie rocznie około 1200 gospodarstw domowych.